„Gitara gra!!!” – czyli pasja weekendowego rockendrollowca, a na co dzień „korpo-analityka” – bezpiecznie „przechowywana” w Sejfboksach
Na co dzień jestem zwyczajnym pracownikiem małej korpo – czytaj garniak od poniedziałku do czwartku, w piątek małe ustępstwo i jeansy i zasadniczo 8 h przed komputerem, co skutkuje trwałą wadą wzroku i mało raybanowskimi okularami. Natomiast w weekendy to co innego – większość znajomych z pracy miałaby naprawdę duży problem z rozpoznaniem w starym rock&rollowcu w ramonesce i bojówkach cichego analityka jakim mnie znają z pracy. Moją pasją jest muzyka i nie zmienia się to od wielu lat […]